Przejdź do głównej zawartości

Kanapki mojego syna

Przez dwa miesiące, właśnie dziś stronę Kontrasmaków odwiedzono 1000 (tysiąc) razy. Dla mnie to bardzo dużo, powiedziałbym nawet, że to sukces. Nie spocznę na laurach - piszę dalej. Bo pisanie bardzo lubię, gotowanie jeszcze bardziej, a pisanie o gotowaniu jest dla mnie czystą przyjemnością.

Chcę się dziś pochwalić moim synem, który lubi jedzenie tak jak ja. Kiedy widzę, z jaką radością zabiera się do jedzenia, przygotowywania choćby kanapek na kolację od razu poprawia mi się nastrój. Najbardziej lubi chleb z nasionkami (najbardziej dyni) i kechup (specjalnie dla niego nauczyłam się go sama robić, przepis latem).
Mam nadzieję, że tak mu zostanie, a kuchnia i dobre jedzenie będzie dla niego tak ważne jak dla mnie. Dla potomnych sfotografowałam ostatnie jego dzieła kanapkowej sztuki. Smacznego J




A oto jeszcze jedna inspiracja. Zobaczyłam ostatnio w necie piękne zdjęcie artystycznie przygotowanych kanapek. Finezyjne zwierzątka, krajobrazy, postaci… a wszystko jadalne, niezwykle kolorowe i apetyczne. Nie moje zdjęcie (www.osesek.pl), ale nie mogę mu się oprzeć, żeby się z Wami nie podzielić.

Krowa forever!!

Komentarze

  1. Ketchupowe stworki MNIAM MNIAM? Czyżby z ogóreczkiem małosolnym? Gratuluję zalążka kucharskiego! Możemy wszyscy takie zrobić za parę dni, będzie fun :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Łosoś kiszony

W ubiegły weekend brałam udział w uroczystościach związanych z I Komunią Świętą naszej chrześnicy. Uroczystość zacna, piękna, uduchowiona. Dziecko zadowolone i odpowiednio zmotywowane. Wbrew panującej modzie uroczysty obiad odbył się w domu, tak jak drzewniej bywało. Obiad przygotowali właściwie wszyscy. Każdy coś wniósł od siebie. Nawet jeśli nie gotował w kuchni, to szykował stół. Menu było tradycyjne, ale takie jak wszyscy lubią. Przystawka: kiszony łosoś na sałacie z octem balsamico. Zupa: rosół z makaronem Danie główne: schab ze śliwką, zrazy wołowe, młoda kapusta, sałatka marchewkowa z jabłkiem, młode ziemniaczki, kluski śląskie Deser: tort, sernik, szarlotka z lodami *** Wszystko co powyżej już kiedyś gotowałam, piekłam i pichciłam. Jedynie łosoś kiszony mnie zafrapował. Mama zdradziła mi na szczęście jak go zrobiła i teraz mogę się z Wami podzielić dobrą nowiną. Bo proste to, a pyszne!! Bardzo świeży płat łososia należy oczyścić i umyć, oskrobać ...

Łódeczki z cykorii z serem pleśniowym, gruszką i orzechami

Każdy na pewno ma swoje TOP TEN kulinarne, spisane lub ujawniające się przy wyjątkowych okazjach. Na mojej liście bardzo wysokie miejsce zajmuje ser z niebieską pleśnią, najlepiej w duecie z gruszką lub winogronem. Kiedy za oknem pogoda nastrajająca melancholijnie, siąpi deszcz, wiatr zwiewa czapki z głów, trudno się skupić, lubię zrobić coś nie pracochłonnego, prawie dietetycznego, zawsze smakowitego -   łódeczki z cykorii serem pleśniowym z gruszką i orzechami. 2 cykorie 100 gram sera z niebieską pleśnią (typu rokpol) 1 słodka gruszka garść orzechów włoskich ocet balsamiczny Przygotowanie super proste. Na listku cykorii ułożyć pokrojone w cienkie plasterki gruszki, pokruszyć ser, dodać kilka kropel octu balsamicznego i udekorować orzechem. Nigdy nie mam dość J

Kurpiowskie smaki

    Kilka dni temu uczestniczyłam w wyprawie na Kurpie, czyli w rejon Polski dotąd mi znajomy tylko z nazwy jak Nowa Zelandia czy Przylądek Dobrej Nadziei. Okazało się, że ten malowniczy rejon jest zaledwie 400 km stąd, tuż przed Mazurami, na granicy Mazowsza. Widoki są tam aż po horyzont, pola zielone, na nich krówki jak z Chełmońskiego. Pewnie tu nas też tak kiedyś było, zanim deweloper zaczął budować białe domki z mini ogródkami z katalogu, zanim wprowadzono gospodarstwa wielkopowierzchniowe i wszędobylską modyfikowaną lub nie modyfikowaną genetycznie kukurydzę. Widoki sielskie, noce naprawdę czarne, a ludzie zaciekawieni i przyjaźnie nastawieni. Wsi spokojna, wsi wesoła… Wyprawę organizowała Lokalna Grupa Działania Źródło, stowarzyszenie działające na rzecz gmin Dopiewo, Buk i Stęszew.   Byliśmy zakwaterowani w gospodarstwie agroturystycznym Dorota w Czarni. Miejsce idealne dla zbłąkanego turysty, gdzieś między polami i lasami, do końca nie wiadomo gdzie. Od...