Wszyscy w koło zrobili, zrobiłam i ja.
Kiedyś robiłam nalewkę na owocach czarnego bzu i nie powiem, wyszła rewelacyjna. Ale kwiatów czarnego bzu jeszcze w kuchni nie wykorzystywałam, więc przepis Agnieszki bardzo mnie zaciekawił. Nie byłabym sobą, gdybym go nieco nie zmodyfikowała i się opłaciło.
1 litr soku jabłkowego
1 litr wody
4 jabłka
Cały koszyk kwiatów czarnego bzu (zebrane na sucho)
4 goździki
500 gram cukru żelującego 3:1
Pychotka o niezwykle intensywnym aromacie, smak i zapachu. Nie da się pomylić z niczym innym.
Kiedyś robiłam nalewkę na owocach czarnego bzu i nie powiem, wyszła rewelacyjna. Ale kwiatów czarnego bzu jeszcze w kuchni nie wykorzystywałam, więc przepis Agnieszki bardzo mnie zaciekawił. Nie byłabym sobą, gdybym go nieco nie zmodyfikowała i się opłaciło.
1 litr soku jabłkowego
1 litr wody
4 jabłka
Cały koszyk kwiatów czarnego bzu (zebrane na sucho)
4 goździki
500 gram cukru żelującego 3:1
Najpierw trzba ugotować razem sok, wodę i jabłka. Wyłączyć. Wyjąć jabłka, dodać umyty bez i
goździki. Zostawić do ostygnięcia.
Gdy ostygnie, odsączyć kwiaty i wyrzucić. Soku wychodzi ok.
1,5 litra. Sok pomieszać z cukrem według przepisu na opakowaniu. Zagotować i
gorące przelewać do słoiczków.Pychotka o niezwykle intensywnym aromacie, smak i zapachu. Nie da się pomylić z niczym innym.
Komentarze
Prześlij komentarz