Już wcześniej pisałam, że bardzo lubię imprezy rodzinne.
Trochę trzeba się przy nich nagimnastykować, ale zawsze warto. Tym razem
przypadł mi udział przygotowywać i uczestniczyć w babskim, ogrodowym party.
Baby to przyjaciółki mojej mamy + mój tata i moi synowie. Miejsce to jej ogród. Party z okazji jej urodzin.
Nie powiem których J
Napoje. Wszelakie oraz cytrynówka mamusi w grającej karafce.
No i na torcie się skupię, bo wyjątkowo szybko zniknął. Poniżej podaję przepis oryginalny, jaki dostałam od Ani, która świetnie piecze. Naprawdę przepis godny wypróbowania i podania dalej. Tort jest puszysty, lekki, nie za słodki i naprawdę trudno się oprzeć, żeby nie wziąć kolejnego kawałka J
· 130 g drobnego cukru do wypieków
· 100 g mąki pszennej
· 33 g mąki ziemniaczanej
Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier, dalej ubijając. Dodawać po kolei żółtka, nadal ubijając. Mąki wymieszać, przesiać i delikatnie wmieszać do ciasta (ja to robię na bardzo wolnych obrotach miksera).
Tortownicę o średnicy 21 -22 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Boków formy niczym nie smarować, papierem wyłożyć tylko dno. Wyłożyć ciasto. Piec w temperaturze 160 - 170ºC około 30 - 40 minut (lub dłużej, do tzw. suchego patyczka).
Gorące ciasto wyjąć z piekarnika, z wysokości około 60 cm opuścić je (w formie) na podłogę. Odstawić do uchylonego piekarnika do ostygnięcia. Całkowicie wystudzić. Przekroić na 3 blaty.
Uwaga: boki biszkoptu oddzielać nożykiem od formy dopiero jak biszkopt będzie wystudzony.
· 80 ml likieru kawowego
· 150 ml śmietany kremówki
· 100 g drobnego cukru do wypieków (ewentualnie cukru pudru) z prawdziwą wanilią*
Tym razem wystąpiłam jako podkuchenna. Co oznacza, że według
menu stworzonego przez mamę, przygotowywałam wszystko, gdy ona była w pracy.
Lista dań była jak zawsze imponująca, stworzona z myślą, że będą one serwowane
w plenerze w upalne popołudnie. Nie było więc na stole galantyn, a za to warzywa,
owoce i wiele lekkich przekąsek. Party trwało do późnej nocy. Moje drogie Panie
nie mogły się rozstać, tak było przyjemnie. Nawet komary nie cięły. Pogoda dopisała,
co tłumaczę sobie, że mama po prostu zasłużyła sobie na taki piękny wieczór J
Ale skupmy się na najsmaczniejszej stronie przyjęcia. Na
początek imprezy zaserwowałyśmy na ciepło polędwiczki wieprzowe w sosie
kurkowym, karczek wieprzowy w sosie wiśniowym z gotowaną kaszą kuskus,
smażonymi warzywami i sałatką na bazie sałaty lodowej.
Zakąski zimne: jajka faszerowane z nadzieniem pieczarkowym;
koreczki z kuleczkami mozzarelli, świeżą bazylią i pomidorkami koktajlowymi;
koreczki z kuleczek serowych z szynką i marynowanym opieńkiem; półmisek wędlin
(większość osobiście pieczonych przez mamę), sałatka z gyrosem (przyniesiona
przez Panią Krysię); śledzie pod śmietanową pierzynką; śledzie w oleju;
pomidory ze świeżą bazylią i mozarellą; łódeczki z cykorii z gorgonzollą, gruszkami i orzechami włoskimi; ogórki małosolne (od mistrza - mojego taty); marynowane
opieńki (zebrane osobiście przez mojego tatę), gruszki w zalewie octowej oraz smalec
z jabłkiem i cebulą. Oprócz tego dużo sałaty, winogron, jabłka itd. Mniam…
Na słodko: pyszny, puszysty sernik przyniesiony przez Panią
Krysię, tort tiramisu wg przepisu Ani Borkowskiej oraz sałatka owocowa.Napoje. Wszelakie oraz cytrynówka mamusi w grającej karafce.
No i na torcie się skupię, bo wyjątkowo szybko zniknął. Poniżej podaję przepis oryginalny, jaki dostałam od Ani, która świetnie piecze. Naprawdę przepis godny wypróbowania i podania dalej. Tort jest puszysty, lekki, nie za słodki i naprawdę trudno się oprzeć, żeby nie wziąć kolejnego kawałka J
Ja dodałam jeszcze do biszkoptu kakao, aby biszkopt abył ciemny i podawałam go z sałatką owocową :-) Polecam na każdą okazję
TORT TIRAMISU ani
Składniki na biszkopt:
·
4 jajka· 130 g drobnego cukru do wypieków
· 100 g mąki pszennej
· 33 g mąki ziemniaczanej
Białka oddzielić od żółtek, ubić na sztywną pianę. Pod koniec ubijania stopniowo dodawać cukier, dalej ubijając. Dodawać po kolei żółtka, nadal ubijając. Mąki wymieszać, przesiać i delikatnie wmieszać do ciasta (ja to robię na bardzo wolnych obrotach miksera).
Tortownicę o średnicy 21 -22 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Boków formy niczym nie smarować, papierem wyłożyć tylko dno. Wyłożyć ciasto. Piec w temperaturze 160 - 170ºC około 30 - 40 minut (lub dłużej, do tzw. suchego patyczka).
Gorące ciasto wyjąć z piekarnika, z wysokości około 60 cm opuścić je (w formie) na podłogę. Odstawić do uchylonego piekarnika do ostygnięcia. Całkowicie wystudzić. Przekroić na 3 blaty.
Uwaga: boki biszkoptu oddzielać nożykiem od formy dopiero jak biszkopt będzie wystudzony.
Do nasączenia blatów:
·
160 ml bardzo mocnej kawy
(ostudzonej)· 80 ml likieru kawowego
Wymieszać.
Składniki na masę:
·
750 g serka mascarpone· 150 ml śmietany kremówki
· 100 g drobnego cukru do wypieków (ewentualnie cukru pudru) z prawdziwą wanilią*
Kremówkę ubić na sztywno,
pod koniec ubijania dodając cukier. Dodać serek mascarpone i wymieszać (ja
wymieszałam krótko mikserem).
Ponadto:
·
100 g gorzkiej czekolady,
startej na tarce o dużych oczkach
Wykonanie tortu:
Jeden blat biszkoptu
położyć na tortownicy. Nasączyć 1/3 mieszanki kawy i likieru. Wyłożyć 1/3 masy
z mascarpone, którą posypać 1/3 wiórków czekoladowych. Następnie wyłożyć 2
biszkopt, nasączyć, itd. kończąc tort masą z mascarpone posypaną ostatnią
częścią wiórków. Boki również wysmarować masą. Schłodzić przez 3 godziny w
lodówce.
Smacznego :)
* jeśli nie posiadacie
cukru z wanilią można oprócz cukru dodać 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
Komentarze
Prześlij komentarz