Przejdź do głównej zawartości

Cynamonowe ciasto drożdżowe do odrywania


 
W piątkowy wieczór rozmawiałam sobie spokojnie w Internecie z Sabiną. Konwersacja zbliżała się ku końcowi, gdy ona napisała „tymczasem ściskam Cię mocno i biegnę piec”. Niby nic szczególnego, ale kolejno pokazuje się na ekranie link, ja bezrefleksyjnie klikam na link i szczęka mi opada. Wszystko z prędkością wybuchu supernowej.
Otóż w linku był przepis na ciasto, które Sabina miała zamiar upiec. Ciasto, którego zdjęcie kompletnie mnie zaskoczyło, zaintrygowało i zainspirowało do natychmiastowego pójścia do kuchni i upieczenia go NATYCHMIAST. Uwierzcie mi, takie rzeczy zdarzają mi się naprawdę rzadko.
Nie jestem największą fanką ciasta drożdżowego. Nie zawsze przemawiają do mnie wielkie, wyrośnięte, suche kawałki krojone i układane hurtowo na talerzu. Drożdżowiec najbardziej mi smakuje z kruszonką, z kawą i właściwie tylko na ciepło.
Ostatnio rzadko piekę ciasta. Cała blacha nawet najlepszego sernika by się w naszym domu zwyczajnie zmarnowała. Takie czasy, że słodyczy jemy po prostu mniej.
Na ten przepis jednak rzuciłam się jak dawno na żaden inny. Po prostu musiałam go zrobić tu i teraz.

Przytaczam przepis go w oryginale, tak jak mnie urzekł na stronie www.domowe-wypieki.pl/przepisy-ciasta-drozdzowe/472-przepis-na-cynamonowe-ciasto-drozdzowe-do-odrywania.
Osobiście jednak użyłam więcej drożdży (bo akurat tyle miałam) i mniej cynamonu, cukru i masła do smarowania przekładańca. Użyłam też mniejszej keksówki. Efekt rewelacyjny. Polecam serdecznie, Jest przepyszne na ciepło i na zimno.

Składniki:
Ciasto drożdżowe:
  • 20g świeżych drożdży
  • 150 ml mleka
  • 50g cukru
  • 400g mąki pszennej
  • ½ łyżeczki soli
  • 2 jajka
  • 50g masła
Nadzienie:
  • 70g masła
  • 100g cukru brązowego
  • 2 łyżeczki cynamonu

Sposób przygotowania:
Przygotować ciasto. Masło roztopić w garnku. Odstawić na bok. Rozkruszone drożdże wymieszać z łyżką cukru, lekko ciepłym mlekiem i paroma łyżkami mąki. Zaczyn przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na ok. 10- 15 min. do wyrośnięcia.
  1. Resztę mąki wsypać do dużej miski. Dodać resztę cukru, jajka, sól, roztopione masło (może być lekko ciepłe) i wyrośnięty zaczyn. Wyrobić ciasto. Ciasto powinno być elastyczne. (Można wyrobić je robotem kuchennym używając haka do zagniatania ciasta). Następnie przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, aż podwoi swoją objętość.
  2. W międzyczasie roztopić 70g masła. (Można je lekko zezłocić). Odstawić na bok.
  3. Formę keksową (o długości 25cm) wysmarować masłem. Odstawić na bok.
  4. Wyrośnięte ciasto przełożyć na blat posypany lekko mąką. Zagnieść i rozwałkować na prostokąt o wymiarach 30x 60cm. (Jeśli komuś nie uda się rozwałkować do wymiaru 60cm to może również zrobić 30x 50).
  5. Ciasto posmarować roztopionym masłem (odkładając łyżkę masła na bok) i posypać cukrem wymieszanym z cynamonem (odkładając również 1 łyżkę).




Gotowe do pieczenia!

I po upieczeniu. Pychotka!




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Łosoś kiszony

W ubiegły weekend brałam udział w uroczystościach związanych z I Komunią Świętą naszej chrześnicy. Uroczystość zacna, piękna, uduchowiona. Dziecko zadowolone i odpowiednio zmotywowane. Wbrew panującej modzie uroczysty obiad odbył się w domu, tak jak drzewniej bywało. Obiad przygotowali właściwie wszyscy. Każdy coś wniósł od siebie. Nawet jeśli nie gotował w kuchni, to szykował stół. Menu było tradycyjne, ale takie jak wszyscy lubią. Przystawka: kiszony łosoś na sałacie z octem balsamico. Zupa: rosół z makaronem Danie główne: schab ze śliwką, zrazy wołowe, młoda kapusta, sałatka marchewkowa z jabłkiem, młode ziemniaczki, kluski śląskie Deser: tort, sernik, szarlotka z lodami *** Wszystko co powyżej już kiedyś gotowałam, piekłam i pichciłam. Jedynie łosoś kiszony mnie zafrapował. Mama zdradziła mi na szczęście jak go zrobiła i teraz mogę się z Wami podzielić dobrą nowiną. Bo proste to, a pyszne!! Bardzo świeży płat łososia należy oczyścić i umyć, oskrobać ...

Łódeczki z cykorii z serem pleśniowym, gruszką i orzechami

Każdy na pewno ma swoje TOP TEN kulinarne, spisane lub ujawniające się przy wyjątkowych okazjach. Na mojej liście bardzo wysokie miejsce zajmuje ser z niebieską pleśnią, najlepiej w duecie z gruszką lub winogronem. Kiedy za oknem pogoda nastrajająca melancholijnie, siąpi deszcz, wiatr zwiewa czapki z głów, trudno się skupić, lubię zrobić coś nie pracochłonnego, prawie dietetycznego, zawsze smakowitego -   łódeczki z cykorii serem pleśniowym z gruszką i orzechami. 2 cykorie 100 gram sera z niebieską pleśnią (typu rokpol) 1 słodka gruszka garść orzechów włoskich ocet balsamiczny Przygotowanie super proste. Na listku cykorii ułożyć pokrojone w cienkie plasterki gruszki, pokruszyć ser, dodać kilka kropel octu balsamicznego i udekorować orzechem. Nigdy nie mam dość J

Kurpiowskie smaki

    Kilka dni temu uczestniczyłam w wyprawie na Kurpie, czyli w rejon Polski dotąd mi znajomy tylko z nazwy jak Nowa Zelandia czy Przylądek Dobrej Nadziei. Okazało się, że ten malowniczy rejon jest zaledwie 400 km stąd, tuż przed Mazurami, na granicy Mazowsza. Widoki są tam aż po horyzont, pola zielone, na nich krówki jak z Chełmońskiego. Pewnie tu nas też tak kiedyś było, zanim deweloper zaczął budować białe domki z mini ogródkami z katalogu, zanim wprowadzono gospodarstwa wielkopowierzchniowe i wszędobylską modyfikowaną lub nie modyfikowaną genetycznie kukurydzę. Widoki sielskie, noce naprawdę czarne, a ludzie zaciekawieni i przyjaźnie nastawieni. Wsi spokojna, wsi wesoła… Wyprawę organizowała Lokalna Grupa Działania Źródło, stowarzyszenie działające na rzecz gmin Dopiewo, Buk i Stęszew.   Byliśmy zakwaterowani w gospodarstwie agroturystycznym Dorota w Czarni. Miejsce idealne dla zbłąkanego turysty, gdzieś między polami i lasami, do końca nie wiadomo gdzie. Od...