Przejdź do głównej zawartości

Szparagi - NA RAZ!



Szparagi to cud natury, z którym pierwszym raz spotkałam się po przeprowadzce do Poznania.
W mojej ulubionej Łodzi bywały w sklepach, a jakże, ale jakoś moi ziomkowie nie podniecali się nimi zanadto.
Gdy przekroczyłam granice Wielkopolski z nieukrywaną fascynacją patrzyłem jak w sezonie majowo- czerwcowym wszyscy pałaszują je na potęgę! Szparagi w każdej kuchni, w każdej zagrodzie, w każdej knajpie. Festiwale szparagów, degustacje, specjalne menu szparagowe- istne szaleństwo. Ale jakie pyszne szaleństwo!

Przyznam się, że sama temu uległam. Zasadziłam nawet we własnym ogrodzie kilka karp zielonych szparagów. Teraz wychodzę sobie z rana do ogrodu, zbieram rzodkiewki, szparagi i od razu chrupię. Niebo w gębie!

W kuchni najczęściej robię przerabiam je na zupę lub gotuję je z odrobinką soli, cukru i oliwy i podaję z sosem serowym, beszamelowym lub tarta bułką na masełku.

Ostatnio w moim ulubionym dodatku do GW "Palce lizać" znalazłam przepis na pieczone szparagi w cieście kruchym. Od razu wypróbowałam przepis i zabrałam na babską imprezę. Znakomita przekąska na każdą okazję.


2 pęczki obranych zielonych szparagów, przeciętnych na jedną długość
Pesto czerwone
Jajko


Na ciasto:
250 g mąki pszennej
Łyżeczka proszku do pieczenia
Sól
100 g schłodzonego mleka
Pół szklanki śmietany (18%)
Cukier (ale tylko odrobina, żeby nie było za słodkie)

Mąkę pomieszać z proszkiem do pieczenia i solą. Posiekać z masłem. Wlać śmietanę i szybko zagnieść ciasto na gładką masę. Mocno schłodzić.
Ciasto cienko rozwałkować ( w prostokąt). Podzielić na około 3 cm paski, na każdym pasku ułożyć szparaga i pesto. Zawinąć w rulon, skleić, pomalować rozbełtanym jajkiem i piec na złoto.
Pychotka.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Łosoś kiszony

W ubiegły weekend brałam udział w uroczystościach związanych z I Komunią Świętą naszej chrześnicy. Uroczystość zacna, piękna, uduchowiona. Dziecko zadowolone i odpowiednio zmotywowane. Wbrew panującej modzie uroczysty obiad odbył się w domu, tak jak drzewniej bywało. Obiad przygotowali właściwie wszyscy. Każdy coś wniósł od siebie. Nawet jeśli nie gotował w kuchni, to szykował stół. Menu było tradycyjne, ale takie jak wszyscy lubią. Przystawka: kiszony łosoś na sałacie z octem balsamico. Zupa: rosół z makaronem Danie główne: schab ze śliwką, zrazy wołowe, młoda kapusta, sałatka marchewkowa z jabłkiem, młode ziemniaczki, kluski śląskie Deser: tort, sernik, szarlotka z lodami *** Wszystko co powyżej już kiedyś gotowałam, piekłam i pichciłam. Jedynie łosoś kiszony mnie zafrapował. Mama zdradziła mi na szczęście jak go zrobiła i teraz mogę się z Wami podzielić dobrą nowiną. Bo proste to, a pyszne!! Bardzo świeży płat łososia należy oczyścić i umyć, oskrobać

Łódeczki z cykorii z serem pleśniowym, gruszką i orzechami

Każdy na pewno ma swoje TOP TEN kulinarne, spisane lub ujawniające się przy wyjątkowych okazjach. Na mojej liście bardzo wysokie miejsce zajmuje ser z niebieską pleśnią, najlepiej w duecie z gruszką lub winogronem. Kiedy za oknem pogoda nastrajająca melancholijnie, siąpi deszcz, wiatr zwiewa czapki z głów, trudno się skupić, lubię zrobić coś nie pracochłonnego, prawie dietetycznego, zawsze smakowitego -   łódeczki z cykorii serem pleśniowym z gruszką i orzechami. 2 cykorie 100 gram sera z niebieską pleśnią (typu rokpol) 1 słodka gruszka garść orzechów włoskich ocet balsamiczny Przygotowanie super proste. Na listku cykorii ułożyć pokrojone w cienkie plasterki gruszki, pokruszyć ser, dodać kilka kropel octu balsamicznego i udekorować orzechem. Nigdy nie mam dość J

O miodzie i pszczołach

Przeprowadziłam ostatnio wywiad z fantastyczną rodziną pszczelarzy Teresą i Michałem Bartkowiakami z Konarzewa. Ale było sympatycznie, choć niczego nie konsumowaliśmy i nie wąchaliśmy, wszem i wobec unosił się słodki zapach miodu. Wszak rozmawialiśmy o pszczołach i miodzie. Ale było smacznie. Wywiad ukazał się na www.pulsgminy.pl oraz w grudniowym wydaniu miesięcznika Puls Gminy. Do poczytania. *** Gmina miodem płynąca Dziś smaczny temat. Nie wyobrażam sobie Świąt Bożego Narodzenia bez miodu. No bo jak przygotować kutię, pierniki czy makowce bez tego tradycyjnego dodatku. W związku z tym, że Święta za pasem, zapraszam do poczytania o pszczołach i miodzie. *** Czy wiecie, że w Gminnym Kole Pszczelarzy w Dopiewie zarejestrowanych jest 20 pasiek pszczelich, w których stoi 1.081 uli. W kolejnym roku może zostać zarejestrowanych kolejne 4 pasieki. - W tym roku zbiory były lepsze niż w roku ubiegłym, ale należy pamiętać że ubiegły rok był wyjątkowy zły. – Mówi Ryszard