Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2015

O miodzie i pszczołach

Przeprowadziłam ostatnio wywiad z fantastyczną rodziną pszczelarzy Teresą i Michałem Bartkowiakami z Konarzewa. Ale było sympatycznie, choć niczego nie konsumowaliśmy i nie wąchaliśmy, wszem i wobec unosił się słodki zapach miodu. Wszak rozmawialiśmy o pszczołach i miodzie. Ale było smacznie. Wywiad ukazał się na www.pulsgminy.pl oraz w grudniowym wydaniu miesięcznika Puls Gminy. Do poczytania. *** Gmina miodem płynąca Dziś smaczny temat. Nie wyobrażam sobie Świąt Bożego Narodzenia bez miodu. No bo jak przygotować kutię, pierniki czy makowce bez tego tradycyjnego dodatku. W związku z tym, że Święta za pasem, zapraszam do poczytania o pszczołach i miodzie. *** Czy wiecie, że w Gminnym Kole Pszczelarzy w Dopiewie zarejestrowanych jest 20 pasiek pszczelich, w których stoi 1.081 uli. W kolejnym roku może zostać zarejestrowanych kolejne 4 pasieki. - W tym roku zbiory były lepsze niż w roku ubiegłym, ale należy pamiętać że ubiegły rok był wyjątkowy zły. – Mówi Ryszard

Gwiazdeczka przekładana

W pewnym momencie samo gotowanie stało się dla mnie rzeczą banalną. Oczywistą i nie budzącą większych emocji. Odtwarzanie różnych, choćby bardzo pracochłonnych i wyszukanych przepisów przestało mnie fascynować.  Dlatego za każdym razem, gdy trafię na coś oryginalnego oczy zaczynają mi się śmiać. Nie jestem wirtuozem w kuchni. Moja baza wiedzy pochodzi skądś. Sama zwykle nie wymyślam przepisów, ale inspirują mnie inni. Sieć jest nieoceniona. Mam w zasięgu ręki i wzroku tak wiele inspiracji, że właściwie się  nie nudzę. Tak i było tym razem. W sumie banalne, a musiałam to wykonać natychmiast po zobaczeniu.  Troszkę zmodyfikowałam to co zobaczyłam, ale idea pozostała. W oryginale jest ciasto na pizzę i nutella, w mojej wersji ciasto, domowe powidła śliwkowe i domowy krem orzechowo- kakaowo- daktylowy. Pewnie można by poeksperymentować z innym ciastem np. filo. Na pewno do tego wrócę i to już niebawem. Wyszło smacznie, ale wierzę, że można to zrobić jeszcze lepiej. To jedna

Nadziewany kwiat cukinii w cieście

Kwiat cukinii (i dyni) z fetą i suszonymi pomidorami w cieście Latem gotuję mniej. A kiedy moi rodzice zabierają dzieci na wakacje na dwa tygodnie, to jak nie muszę, to nie robię nic. To taki czas kiedy dziwi cisza w domu. Można spać ile się chce. Znów przez chwilę człowiek jest Panem swojego losu. Na początku cisza jest nieznośna, ale z czasem się przywyka do tego, że nikt nie zakłóca spokojnego toku myśli i zdarzeń. Jakoś w tym czasie wszystko zwalnia. Oprócz tego, że mi się zwyczajnie nie chce, to rzeczy jakby same z siebie miały świadomość, że nie jest ich czas i nie trują d… I telefon mniej dzwoni. Dziwne uczucie. Wakacje. Nie gotuję, nie przerabiam, nie piekę, no chyba, że dostanę prezent w postaci wiaderka czereśni czy ogórków, albo mnie coś najdzie. Właśnie mnie naszło. Tradycyjnie na kompoście posadziłam co miałam pod ręką. W tym roku najbliżej ręki były ziarenka dyni, kabaczka i takich małych, dyniowatych ozdobnych. Tak naprawdę nie miałam pojęcia czy coś