Przejdź do głównej zawartości

Nadziewany kwiat cukinii w cieście


Kwiat cukinii (i dyni) z fetą i suszonymi pomidorami w cieście

Latem gotuję mniej. A kiedy moi rodzice zabierają dzieci na wakacje na dwa tygodnie, to jak nie muszę, to nie robię nic. To taki czas kiedy dziwi cisza w domu. Można spać ile się chce. Znów przez chwilę człowiek jest Panem swojego losu. Na początku cisza jest nieznośna, ale z czasem się przywyka do tego, że nikt nie zakłóca spokojnego toku myśli i zdarzeń. Jakoś w tym czasie wszystko zwalnia. Oprócz tego, że mi się zwyczajnie nie chce, to rzeczy jakby same z siebie miały świadomość, że nie jest ich czas i nie trują d… I telefon mniej dzwoni. Dziwne uczucie. Wakacje.

Nie gotuję, nie przerabiam, nie piekę, no chyba, że dostanę prezent w postaci wiaderka czereśni czy ogórków, albo mnie coś najdzie.
Właśnie mnie naszło.

Tradycyjnie na kompoście posadziłam co miałam pod ręką. W tym roku najbliżej ręki były ziarenka dyni, kabaczka i takich małych, dyniowatych ozdobnych. Tak naprawdę nie miałam pojęcia czy coś z tego będzie, bo ziarenka były stare i pomarszczone. Ale udało się, że pięknie wykiełkowały. Teraz roślinki znacznie powiększyły teren swojej ekspansji i nadal rosną (trochę w zastraszającym tempie), a ja już powoli rozróżniam, jakie okazy postanowiły ze mną zamieszkać w ogrodzie.
W zeszłym roku nie miałam weny na sianie i sadzenie w odpowiednim momencie i kompost stał pusty. W tym roku poszłam krok dalej, posadziłam jeszcze pomidory (koktajlowe) w doniczkach i ogórki, na kompoście obok. No i nasturcje, ale o nic potem.

Sadzę te roślinki nie tyle z chęci przerobienia na przetwory domowe, czy oszczędności, jak to drzewniej bywało. Sadzę, ponieważ chcę znać smak prawdziwego pomidora, ogórka, marchewki. Żeby moje dzieciaki wiedziały skąd się warzywa biorą. Żeby podpatrywać naturę, być jej blisko. I żeby zachować pozory, jaka to jestem super pani domu z własną kuchnią i ogrodem :-) Ot co. Zwyczajny egoizm i egocentryzm.

Ale wróćmy do cukinii. Przepis na nadziewane kwiaty cukinii przykleił się do mnie nie pamiętam kiedy. Czytam setki przepisów, uwielbiam je czytać. Większość z nich umyka, ale ten został w głowie i czekał na realizację. Wreszcie, gdy w jakiejś zagramanicznym menu zobaczyłam to danie, nie mogłam się powstrzymać. Tam kwiat cukinii był nadziewany mozzarellą, obtoczony w jakimś dziwnym cieście i smażony w głębokim tłuszczu. Generalnie OK tylko trochę za dużo tłuszczu i za mało smaku. To było moje pierwsze spotkanie z tym daniem. Może nie w 100% udane, ale myśl, że można to zrobić smaczniej nie dawała mi zapomnieć go. Mozzarellę zastąpiłam fetą, dodałam suszone w słoneczku pomidory. Moja wersja nie powiem, żeby była dietetyczna, ale jak smakuje.

Potrzeba:
Kwiaty cukinii lub dyni (raczej większe)
Ser feta
Suszone pomidory

Na ciasto:
Mąka
Jogurt naturalny
Jajko
Szczypta pieprzu
Łyżka oleju
 + olej do smażenia

Z podanych składników przygotować ciasto naleśnikowe, dość gęste.
Kwiaty zrywać z ogonkami. Umyć i wyrwać ze środka kwiatu słupek. Do każdego kwiatka włożyć odpowiedniej wielkości kawałek fety i suszonego pomidora (lub więcej jeśli się zmieści). Delikatnie maczać w cieście i od ranu na rozgrzaną patelnię. Ja nie lubię dużo oleju, ale trochę się przyda.
Konsumować na gorąco.
Następnym razem je upiekę.
Smacznego.





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Łosoś kiszony

W ubiegły weekend brałam udział w uroczystościach związanych z I Komunią Świętą naszej chrześnicy. Uroczystość zacna, piękna, uduchowiona. Dziecko zadowolone i odpowiednio zmotywowane. Wbrew panującej modzie uroczysty obiad odbył się w domu, tak jak drzewniej bywało. Obiad przygotowali właściwie wszyscy. Każdy coś wniósł od siebie. Nawet jeśli nie gotował w kuchni, to szykował stół. Menu było tradycyjne, ale takie jak wszyscy lubią. Przystawka: kiszony łosoś na sałacie z octem balsamico. Zupa: rosół z makaronem Danie główne: schab ze śliwką, zrazy wołowe, młoda kapusta, sałatka marchewkowa z jabłkiem, młode ziemniaczki, kluski śląskie Deser: tort, sernik, szarlotka z lodami *** Wszystko co powyżej już kiedyś gotowałam, piekłam i pichciłam. Jedynie łosoś kiszony mnie zafrapował. Mama zdradziła mi na szczęście jak go zrobiła i teraz mogę się z Wami podzielić dobrą nowiną. Bo proste to, a pyszne!! Bardzo świeży płat łososia należy oczyścić i umyć, oskrobać

Łódeczki z cykorii z serem pleśniowym, gruszką i orzechami

Każdy na pewno ma swoje TOP TEN kulinarne, spisane lub ujawniające się przy wyjątkowych okazjach. Na mojej liście bardzo wysokie miejsce zajmuje ser z niebieską pleśnią, najlepiej w duecie z gruszką lub winogronem. Kiedy za oknem pogoda nastrajająca melancholijnie, siąpi deszcz, wiatr zwiewa czapki z głów, trudno się skupić, lubię zrobić coś nie pracochłonnego, prawie dietetycznego, zawsze smakowitego -   łódeczki z cykorii serem pleśniowym z gruszką i orzechami. 2 cykorie 100 gram sera z niebieską pleśnią (typu rokpol) 1 słodka gruszka garść orzechów włoskich ocet balsamiczny Przygotowanie super proste. Na listku cykorii ułożyć pokrojone w cienkie plasterki gruszki, pokruszyć ser, dodać kilka kropel octu balsamicznego i udekorować orzechem. Nigdy nie mam dość J

O miodzie i pszczołach

Przeprowadziłam ostatnio wywiad z fantastyczną rodziną pszczelarzy Teresą i Michałem Bartkowiakami z Konarzewa. Ale było sympatycznie, choć niczego nie konsumowaliśmy i nie wąchaliśmy, wszem i wobec unosił się słodki zapach miodu. Wszak rozmawialiśmy o pszczołach i miodzie. Ale było smacznie. Wywiad ukazał się na www.pulsgminy.pl oraz w grudniowym wydaniu miesięcznika Puls Gminy. Do poczytania. *** Gmina miodem płynąca Dziś smaczny temat. Nie wyobrażam sobie Świąt Bożego Narodzenia bez miodu. No bo jak przygotować kutię, pierniki czy makowce bez tego tradycyjnego dodatku. W związku z tym, że Święta za pasem, zapraszam do poczytania o pszczołach i miodzie. *** Czy wiecie, że w Gminnym Kole Pszczelarzy w Dopiewie zarejestrowanych jest 20 pasiek pszczelich, w których stoi 1.081 uli. W kolejnym roku może zostać zarejestrowanych kolejne 4 pasieki. - W tym roku zbiory były lepsze niż w roku ubiegłym, ale należy pamiętać że ubiegły rok był wyjątkowy zły. – Mówi Ryszard